Chłopcy
i dziewczęta! To, czego dowiedzieliście się dzisiaj, jest inne niż to, czego
uczyliście się wcześniej. Musicie dostrzec esencję edukacji i żyć według niej.
Nigdy nie urażajcie nikogo ostrymi słowami. Jeśli dzisiaj tak obrazicie kogoś,
jutro wielu innych zrani was jeszcze ostrzejszymi słowami. Nie możecie uciec od
prawa reakcji, oddźwięku i odbicia. Mówcie więc uprzejmie i odbierajcie
życzliwe słowa. Czyńcie dobro w stosunku do innych i otrzymujcie od nich dobro
w odpłacie. Liczę, że staniecie się idealnymi studentami i będziecie podtrzymywać
wyżej wymienione ideały. Ja nie potrzebuję żadnej innej radości niż ta. Dla tej
przyjemności jestem gotów poświęcić wszystko. Ile krorów (dziesiątków milionów)
rupii wydaję na was! Popatrzcie na jakikolwiek inny koledż. Czy dorównuje
pięknem naszym? I udogodnienia, jakie zapewniam! Ale przede wszystkim stwarzam
idealne środowisko. Nigdy nie biorę od was nawet grosza. Jeśli ktoś nie jest
zamożny, udzielam mu stypendium na pokrycie wydatków osobistych. Dam wszystko,
aby studenci stali się dobrzy. Ale niektórzy z nich, mimo, że spędzili tu dużo
czasu, ciągle uporczywie trzymają się przywar.
Studenci!
Naprawdę błagam was: strońcie od słabostek, porzućcie złe zwyczaje, rozwijajcie
cnoty, pielęgnujcie dobre zwyczaje, pójdźcie właściwą ścieżką i cieszcie się
idealnym życiem. Jeśli będziecie mieli zdrowie i szczęście, o nic innego już
nie musicie się starać. Pieniądze zawsze można zarobić, ale naprawdę ważne jest
nabycie cnót. Bez cnót z pieniędzy nie ma pożytku, gdyż to cnoty dają szczęście
w życiu, a nie pieniądze. Uszczęśliwiajcie rodziców. Jeśli mają oni złe
zwyczaje i próbują was w nie wciągnąć, powiedzcie im następująco: „Te rzeczy są
niedobre. One nas psują. Wiemy, że chcecie naszego dobra, ale wskazujecie nam
złe drogi na życie. Swami powiedział nam, co jest dla nas dobre – pozwólcie nam
to robić”. Dobrze się zachowując, wiedźcie święte życie na świętej ścieżce.
Bądźcie wszyscy szczęśliwi. Powiem wam jeszcze wiele specjalnych rzeczy. Brindawan,
27 maja 2002 r.