Cudowna operacja uleczyła serce pacjentki Informacja, która ukazała się w
wydawanym w Kalkucie czasopiśmie The
Hindustan Times wywołała sensację wśród czytelników. Nosiła tytuł „Cudowna
operacja uleczyła serce pacjentki”. Poniżej zamieszczamy pełne sprawozdanie
tego, co się wydarzyło.
Trzydziestoletnia niezamężna Sarala
mieszkała w Kalkucie z rodzicami. Pracowała w prywatnej firmie i chorowała na
serce. Kiedyś, gdy czuła się bardzo źle, pojechała na konsultację do szpitala w
Vellore. Lekarze zalecili jej operację wszczepienia by-passów. Jednak z powodu wielkiego
oddania Swamiemu, jak również ze względu na problemy finansowe, kobieta zdecydowała
się na wizytę w Superspecjalistycznym Szpitalu Sathya Sai w Puttaparthi.
Tutejsi lekarze zbadali ją i zlecili przeprowadzenie za tydzień operacji. Towarzysząca
jej rodzina zamieszkała oddzielnie, poza terenem aśramu. Tego dnia otrzymali
oni wspaniały darszan Swamiego. Następnego ranka rodzice udali się do Sarali i
zauważyli, że mimo późnej godziny porannej ich córka nie obudziła się. Odsunęli
przykrywające ją prześcieradło. Ku wielkiemu zdziwieniu zobaczyli, że jej klatka
piersiowa jest zabandażowana, a na nadgarstku widnieją ślady wskazujące na
podawanie kroplówki. Widoczne też były inne znaki świadczące o przebytym zabiegu
chirurgicznym. Po przebudzeniu Sarala powiedziała rodzicom, że doskonale się
wyspała i czuje się wypoczęta. Kto przeprowadził operację? Rodzice zrozumieli,
że tego wieczoru Swami pobłogosławił ją operacją. Następnego ranka zauważyli,
że stary bandaż leży na podłodze przy jej łóżku, a klatkę piersiową otacza
nowy. Poczuli ogromną wdzięczność do Swamiego. Kiedy ojciec Sarali udał się na
darszan, Swami podszedł do niego i zmaterializował mu wibhuti. Powiedział
również: „Nie martw się. Usunąłem chorobę twojej córki. Za cztery dni będziecie
mogli wrócić do Kalkuty”.
Tak wielka jest miłość naszego
współczującego Pana! Nic nie musimy Mu mówić – wie wszystko…
z
http://groups.google.com - saismg tłum. J.C.
Trzydziestoletnia niezamężna Sarala mieszkała w Kalkucie z rodzicami. Pracowała w prywatnej firmie i chorowała na serce. Kiedyś, gdy czuła się bardzo źle, pojechała na konsultację do szpitala w Vellore. Lekarze zalecili jej operację wszczepienia by-passów. Jednak z powodu wielkiego oddania Swamiemu, jak również ze względu na problemy finansowe, kobieta zdecydowała się na wizytę w Superspecjalistycznym Szpitalu Sathya Sai w Puttaparthi. Tutejsi lekarze zbadali ją i zlecili przeprowadzenie za tydzień operacji. Towarzysząca jej rodzina zamieszkała oddzielnie, poza terenem aśramu. Tego dnia otrzymali oni wspaniały darszan Swamiego. Następnego ranka rodzice udali się do Sarali i zauważyli, że mimo późnej godziny porannej ich córka nie obudziła się. Odsunęli przykrywające ją prześcieradło. Ku wielkiemu zdziwieniu zobaczyli, że jej klatka piersiowa jest zabandażowana, a na nadgarstku widnieją ślady wskazujące na podawanie kroplówki. Widoczne też były inne znaki świadczące o przebytym zabiegu chirurgicznym. Po przebudzeniu Sarala powiedziała rodzicom, że doskonale się wyspała i czuje się wypoczęta. Kto przeprowadził operację? Rodzice zrozumieli, że tego wieczoru Swami pobłogosławił ją operacją. Następnego ranka zauważyli, że stary bandaż leży na podłodze przy jej łóżku, a klatkę piersiową otacza nowy. Poczuli ogromną wdzięczność do Swamiego. Kiedy ojciec Sarali udał się na darszan, Swami podszedł do niego i zmaterializował mu wibhuti. Powiedział również: „Nie martw się. Usunąłem chorobę twojej córki. Za cztery dni będziecie mogli wrócić do Kalkuty”.
Tak wielka jest miłość naszego współczującego Pana! Nic nie musimy Mu mówić – wie wszystko…
z
http://groups.google.com - saismg tłum. J.C.