Cechy sthitapradźni
Szósty dyskurs Sathya Sai Baby wygłoszony podczas letnich kursów Summer
Showers w 1979 r.
Czy będzie to nauczyciel biegły w śastrach, puranach i
wedancie, czy król, mieszkający we wspaniałym pałacu, czy też sławny bohater,
który na polu bitwy zwycięża swoich wrogów, czy powiedzmy, osoba, która
otrzymała wiele od bogini ubóstwa i marnieje w biedzie – nie będzie z nich wszystkich
żadnego pożytku jeśli nie mają daru oddania. Służący, oddany Bogu, bardziej
zasługuje na honory, niż pozbawiony miłości do Boga władca świata. Dobrzy
ludzie, cóż więcej mogę wam powiedzieć?
Upaniszady są esencją Wed, które nie pochodzą od ludzi (są apauruszeja), są trwałe i nieskończone. Upaniszady ukazują wieczne prawdy, które uszlachetniają i
uwznioślają umysł. Mahabharata
ilustruje ducha upaniszad w formie
narracji. Bhagawad Gita zawiera
kwintesencję Mahabharaty. Upaniszady na wiele sposobów uczą ludzi
mówić prawdę i podążać ścieżką prawości. Ludzie, którzy uznają Gitę za podstawę i cel życia, osiągają
świętość Boskości. Gita oznajmia, że
duch Kriszny ogarnia wszystko i zamieszkuje we wszystkim, co widzimy na tym
świecie. Takie jest znaczenie Wiśwawirata
Swarupy Pana. Ludzie o boskim widzeniu, by zobaczyć to uniwersalne
przejawienie, powodowani wiarą, świadomie podejmowali próby na czterech
ścieżkach: oddania, działania, mądrości i jogi.
Słowo „oddanie” jest synonimem „duchowości.”
Przez duchowe życie nie należy rozumieć życia w izolacji. Duchowe życie nakazuje
bycie wolnym od przywiązań i nienawiści oraz każe widzieć ludzkość jako jedną całość.
Działanie czyli praca odnosi się do świata. Świat, z kolei, jest związany z
Bogiem. Dlatego Kriszna głosił, że wszystkie czyny muszą być dokonywane z
zamiarem zadowolenia Boga. Taki rodzaj działania jest cechą charakterystyczną sthitapradźny, czyli człowieka
posiadającego zrównoważony umysł. Sthitapradźńa
wykonuje czyny będąc mocno osadzony w atmie.
Kriszna wyjaśnił Ardźunie, że sthitapradźńa ma zrównoważony umysł,
który ani się nie unosi radością, ani nie bywa przybity smutkiem. Sthitapradźńa zawsze jest pogrążony w
Duchu, nie dopuszczając do siebie zmartwień, żądz, strachu ani ułudy. Wszędzie
widzi Ducha. Kriszna zwrócił uwagę Ardźunie, że może urzeczywistnić swoją
prawdziwą naturę tylko wtedy, gdy stanie się sthitapradźnią.
Podstawową cechą sthitapradźny jest panowanie nad zmysłami. Nie jest łatwo utrzymać
zmysły w ryzach, czy też zapanować nad nimi. Dlatego Ardźuna powiedział:
„Kriszno! Utrzymanie zmysłów pod kontrolą graniczy z niemożliwością. Także nad
umysłem, który jest kapryśny, niebezpieczny i nikczemny, nie da się łatwo
zapanować.” Na to Kriszna odpowiedział: „Nie ma nic łatwiejszego od panowania
nad zmysłami. Panowanie nad umysłem wydaje się bardzo trudne tym, którzy nie
znają tego subtelnego procesu. Ci, którzy od dzieciństwa byli zniewoleni przez
przyziemne pragnienia i ci, którzy rozwinęli zewnętrzne widzenie, nie będą w
stanie zapanować nad zmysłami i umysłem. Świat stworzony przez zmysły ciągle
zmienia swój zewnętrzny aspekt. Największa słabość człowieka wynika z jego
uzależnienia od tego ulotnego i przemijającego świata, który ciągle się zmienia
jak przelotne chmury. Mimo zdawania sobie sprawy z jego przejściowego charakteru,
człowiek wierzy w świat. Jeśli raz popatrzysz na zmienny świat i zrozumiesz
jego nietrwałość, będzie ci łatwo zapanować nad zmysłami. Mimo że atmiczny
pierwiastek znajduje się bardzo blisko człowieka, nie potrafi on go rozpoznać.
Dla ludzi prawda jest nieprzyjemna, zaś fałsz ich zachwyca. Ludzi przyciągają bary,
nawet gdy są daleko, gdyż lubią napoje odurzające, które są szkodliwe dla ciała
i umysłu. Nie akceptują świeżego mleka, mleka zsiadłego czy śmietany, które są
pyszne i pożywne, nawet gdy te artykuły są dostarczane do domu. Człowiek od
dzieciństwa rozwija przywiązania i pragnienia, przez co wystawia się na wiele
niepotrzebnych kłopotów i cierpień.
Oto małe opowiadanie. Pewnego razu Dakszinamurti
wybrał się w podróż dookoła świata. Któregoś dnia, stojąc na plaży, z wytężoną
uwagą słuchał przypominającego pranawę
(OM) szumu morskich fal. Gdy dwa kawałki
słomy porwane podmuchem wiatru wpadły do morza, nagle fale zaczęły unosić się
jedna po drugiej i wyrzuciły słomę na brzeg. Tymczasem do morza wpadło kilka
zwiędłych liści. One też zostały natychmiast wyrzucone na brzeg. Widzenie
Dakszinamurtego nie ograniczało się tylko do świata zewnętrznego – potrafił
pojmować również wewnętrzne znaczenie wydarzeń. Widząc, jak fale wszystko
wyrzucają, powiedział do siebie: „O, te fale dały mi dzisiaj dobrą lekcję” i
uznał morze za jednego ze swoich dwudziestu czterech nauczycieli.
Jakiejże to ważnej nauki udziela morze? Morze
nie pozwala, by choćby jedna słomka dostała się do jego wód, gdyż takie źdźbła,
gdy dopuści się do ich gromadzenia, mogą je zanieczyścić. Chociaż ocean jest
rozległy i potężny, nie pozwala nawet odrobinie nieczystości na
zanieczyszczenie swojej natury. Człowiek zaś, mimo że jest słabowity i drobny,
pozwala na zanieczyszczanie jeziora swojego serca. Jezioro umysłu musi być oazą
radośnie igrających łabędzi so’ham tattwy[1].
Gdy człowiek daje nieograniczoną swobodę swoim zmysłom, staje się ofiarą
ignorancji, ciemności i żądzy. Dlatego Kriszna już na samym początku jasno
stwierdził, że zasadniczą sprawą dla sthitapradźny
jest panowanie nad zmysłami.
W swojej dyskusji z ojcem przy tej samej
prawdzie uparcie obstawał też Prahlada. Powiedział do niego tak: „Ojcze!
Zdołałeś odnieść błyskawiczne zwycięstwo nad wszystkimi światami, ale nie potrafisz
podbić świata swoich zmysłów i umysłu. Chociaż jesteś odważny i potężny, nie
możesz pokonać sił, które dławią twoje człowieczeństwo, pogłębiają cechy
zwierzęce i odciągają cię od boskości. Bez pokonania wrogów czających się wewnątrz
nie będzie pożytku z podbijania ziemskich imperiów. Wewnątrz ciebie mnożą się
złe cechy, które zakrywają twoją prawdziwą naturę i niszczą czystość. Nie
będzie pożytku z modlenia się i zdobywania różnych mocy.”
Pokonanie zmysłów i rozpoznanie prawdziwej
natury atmy jest królewskim traktem sthitapradźny. Dzisiaj niektórzy komentatorzy
Gity błędnie interpretują cechy sthitapradźny i wprowadzają w błąd laików.
Na skutek braku prawdziwego doświadczenia część z nich przymioty sthitapradźny interpretuje w sposób niedorzeczny.
Sthitapradźńa trwa przebudzony, gdy
wszyscy inni śpią. Znaczy to, że sthitapradźńa
jest przebudzony w duchowej sferze, podczas gdy ludzie świata znajdują się w
stanie snu, nieświadomi spraw ducha. Podczas gdy zwykli ludzie są przebudzeni
na doczesne interakcje, sthitapradźńa
nie uczestniczy w takich działaniach i dlatego, jeśli chodzi o doczesność,
niejako śpi.
Dla każdego człowieka absolutnie niezbędne jest
opanowanie zmysłów. Popatrzcie na ten papier. Teraz jest w normalnej postaci.
Jeśli się go zwinie i potrzyma w takim stanie przez jakiś czas, nie odzyska już
pierwotnej formy. Gdy zechcemy przywrócić mu pierwotną, naturalną postać,
musimy zwinąć go w odwrotną stronę. Podobnie my, od dzieciństwa świadomie lub
nieświadomie zwijamy nasz umysł pod naciskiem zmysłowych i światowych pragnień.
Jeśli zwiniemy go w przeciwnym kierunku, ku atmie,
odzyska swoją pierwotną postać. Zatem, będziemy w stanie zapanować nad
zmysłami, gdy skierujemy nasze widzenie do wewnątrz, gdyż dotąd cały czas było
skupione na zjawiskach zewnętrznych. Zapominając o naszym dotychczasowym postępowaniu,
powinniśmy podjąć wysiłek w celu przywrócenia świętej natury naszego umysłu
poprzez rozwijanie wewnętrznego widzenia. Niezależnie jakie prace podejmiemy,
jakie myśli przyjdą nam do głowy, jakie sceny sobie wyobrazimy, od dzisiaj
musimy próbować kierować je ku Bogu.
Wśród osiemnastu rozdziałów Gity bardzo ważny jest drugi, o sankhja jodze (osiąganiu ostatecznej
wiedzy). Mahatma Gandhi zwykł czytać Sankhja
jogę dwa lub trzy razy zawsze, kiedy miał niespokojny umysł. To przywracało
mu spokój. Sankhja joga jest życiem Gity. Nazwa wywodzi się od dociekania sankhji (najwyższej wiedzy). Sankhja joga odsłoniła przed Ardźuną
cechy sthitapradźny i uwolniła go od
złudzeń.
Ardźuna posiadał bardzo wrażliwy umysł.
Słysząc dowolną sentencję, natychmiast wcielał ją w czyn. Był osobą biegłą w
praktykowaniu duchowych nauk. Jego guru, Pan Kriszna, mając tak świętego
ucznia, mógł przekazać światu świętą esencję Gity. Nasze życie stanie się błogosławione, gdy rozwiniemy wiarę w
Boga i cześć dla Jego słów. Gdy będziemy zdecydowani wprowadzać Jego święte
nauki w życie. Trzeba, żeby uczniowie pozbyli się idei i ideologii, którym
dotąd hołdowali. W tym świętym miejscu koniecznie muszą porzucić i wyrzec się
wszystkich tych nagromadzonych idei.
Gdy umysł jest pusty, można go czymś
wypełnić. Jeśli zaś jest nabity wieloma rzeczami, nie ma już na nic miejsca.
Dopóki umysł nie stanie się czysty, nie da się go napełnić świętymi rzeczami.
Uczniowie i studenci powinni zapytać siebie: „O, umyśle, ty łobuzie! Co
osiągnąłeś w tym krótkotrwałym życiu, oddając się złym myślom, spędziwszy czas
na grach, nakładając zwodnicze przebranie w tej chwilowej egzystencji?”
Twierdzimy, że świat jest pełen niesprawiedliwości,
bałaganu, nieprawości, fałszu i złych zwyczajów, ale co uczyniliśmy, by to
naprawić? Ludzie płaczą podczas narodzin; płaczą podczas śmierci. W
międzyczasie płaczą nad tym i owym. Ale czy płaczą, gdy widzą upadek prawości?
Czy płakali za jej odrodzeniem? Po co płakali? Czy tylko dla samego płakania?
Te ludzkie narodziny możemy uznać za uzasadnione i spełnione dopiero wtedy, gdy
zobowiążemy się do ożywienia podupadającej dharmy,
gdy ściśle stosujemy się do przykazań Boga, gdy staramy się wprowadzać w życie
ideał uniwersalnej miłości. Jest niezmiernie ważne, żeby uczniowie i studenci
to zrozumieli i stosownie do tego kształtowali swoje życie.
Święci uczniowie
o czystych umysłach!
Naprawdę macie szczęście, że otrzymaliście tę
godną pozazdroszczenia szansę. Mam nadzieję, że pojmiecie znaczenie tego przesłania,
tej ścieżki i tej boskości, i że dzięki temu swoje życie uczynicie
błogosławionym i będziecie przykładem dla świata.
tłum. K.B.
[1] Tattwa –
„Rzeczywistość, naturalna prawda”, sanskrycki termin filozoficzny. Tat–twam–asi – „Ty jesteś Tym”. Sanskrycka
formuła hinduizmu wskazująca na identyczność duszy ludzkiej z Bogiem. (Słownik
cywilizacji indyjskiej)