Spytajmy Swamiego! – Epizod 1
Drodzy czytelnicy!Jak wiedzą niektórzy z was, każdego czwartku nadajemy ze studia Radia Sai programy na żywo. I jak w innych stacjach radiowych, gospodarzami programów są przez cały dzień członkowie zespołu Radia Sai. Pewna z audycji, prowadzona przez Aravinda po południu 7 czerwca 2012 r., jest jedynym w swoim rodzaju „wywiadem” ze Swamim! Poniżej przedstawiamy zredagowany tekst tego wywiadu.
Witam was, drodzy słuchacze, tego gorącego czwartkowego popołudnia. Jestem bardzo podekscytowany, ponieważ mamy dla was coś bardzo specjalnego – o wiele bardziej specjalnego, niż moglibyście się spodziewać. Właśnie otrzymaliśmy informację, że Swami jest w drodze do studia! Drogi Swamiego są tajemnicze i nieprzewidywalne. Pamiętam jeden przepiękny epizod. Miał miejsce ponad pięć lat temu...
Było to chyba w 2006 r. Najstarsi studenci koledżu Baby poprosili Go, żeby odwiedził ich akademik. Zdarzyło się to w rok po tym, jak Swami upadł i zaczął się poruszać samochodem i na wózku inwalidzkim. Więc, kiedy studenci przedstawili Mu swoją prośbę, Swami wyjaśnił, że nie może w żaden sposób tego uczynić, ponieważ do akademika prowadzą stopnie i brakuje tam podjazdu. Uwaga ta została potraktowana bardzo poważnie przez chłopców i przez nauczycieli. Wkrótce stopnie prowadzące do akademika zostały zastąpione przez prostą i gładką rampę. Pomysł polegał na tym, żeby Swami mógł bez problemu wjechać do akademika samochodem. Kiedy poinformowano o tym Bhagawana, zdawał się wątpić, czy samochód dostanie się do akademika w sugerowany przez nich sposób. Wzięli więc kamerę i sfilmowali furgonetkę wjeżdżającą po rampie oraz wolną przestrzeń, pozostającą po obu stronach samochodu. Następnie umieścili film w laptopie, sprytnie ‘ukrytym’ w karcie zapraszającej i witającej Swamiego w akademiku. Dwóch studentów z kartą w dłoniach czekało na Bhagawana w sali bhadżanowej. Widząc kartę, Swami poprosił studentów żeby ją przynieśli i otworzyli. Wtedy odsłonił się laptop. W pierwszej chwili Swami był zaskoczony. Następnie zaskoczenie przemieniło się w słodki uśmiech, kiedy obejrzał wideo i wysłuchał chłopców, którzy mówili: „Swami, w ten sposób wjedziesz do akademika samochodem.” Wydawał się zadowolony i powiedział, że przyjedzie. W rzeczywistości Jego radość była tak wielka, że opowiedział wielu ludziom o wybudowaniu specjalnej rampy i o zorganizowaniu dla Niego przywitania w akademiku. Sposób, w jaki się tam pojawił, pozostanie niezapomniany. Pięknego poranka, gdy studenci jedli śniadanie, rozległa się syrena. Wszyscy natychmiast zrozumieli, że nadjeżdża Swami i wybiegli na szosę, żeby otrzymać Jego darszan. Być może Swami wyjechał tylko na przejażdżkę po mieście, jak to regularnie czynił w tym czasie. Jednak, gdy samochód Swamiego zbliżył się do bramy akademika, zaczął mrugać jego prawy kierunkowskaz.
To była radosna niespodzianka, oznaczająca, że Swami naprawdę jedzie odwiedzić chłopców! Pośpiesznie posprzątano jadalnię. Talerze i śniadanie przeniesiono pod ścianę. Samochód Swamiego wjechał do akademika, potem do jadalni, będącej również salą modlitewną.