Szesnasty dyskurs Bhagawana Śri Sathya Sai wygłoszony podczas letniego
kursu Summer Showers w 1990 w Whitefield
Nie ma gorszej choroby niż chciwość,
Nie ma wroga większego niż gniew,
Nie ma niedoli większej niż ubóstwo,
Nie ma większego szczęścia niż
mądrość.
Wiara w Boga upadła,
Dharma zniknęła,
Szerzy się ateizm,
Nie ma szacunku dla guru –
nauczyciela,
Pożegnano się z oddaniem Bogu i
szacunkiem
dla naszej wiekowej kultury i
tradycji,
Nie wspiera się prawdziwej edukacji.
Dziś normalnością stało się uczenie
jedynie,
jak zarobić na utrzymanie.
Takie są, niestety, oznaki
nowoczesności!
"Jestem w świetle;
Światło jest we mnie;
Jestem światłem."
Dźnianin, który to
zrozumiał, niewątpliwie stanie się jednym z Brahmanem.
Drodzy studenci!
Wedy są
najstarszymi utworami literackimi na świecie. Są skarbnicą mądrości.
Przyczyniły się do wszechstronnego rozwoju człowieka. Wedy to pierwsze księgi w
całej historii ludzkości. Z Wed narodziła się kultura człowieka, są one
podstawą wszelkiego rodzaju mocy. Wszystkie gałęzie nauki mają swoje źródło w
Wedach. Wszystkie dharmy i cnoty wytrysnęły ze źródła Wed. Wedy są bezkresne,
niezgłębione, niedające się opisać i pełne błogości. Słowo 'weda' pochodzi
od sanskryckiego rdzenia 'wid', co znaczy wiedza lub dźniana. Iśwara dźniana
(poznanie Pana) jest wedą. Atma dźniana
(poznanie jaźni) jest wedą. Brahma
dźniana (poznanie najwyższego Absolutu) jest wedą. Adwajta dźniana (wiedza o niedwoistości) jest wedą. Weda jest widźnianą (najwyższą wiedzą). Wszystkie
te słowa są synonimami wiedzy o jaźni czyli atma-dźniany.
Boskość Wed jest wszechprzenikająca i posiada osiem aspektów wspaniałości,
przejawiających się jako:
Śabda brahmamaji (dźwięk brahmana),
Czaraczaramaji (ruchome i
nieruchome),
Dżjotirmaji (promienność i
blask),
Wangmaji (mowa i literatura),
Nitjanandamaji (wieczna błogość),
Paratparamaji (transcendentalna),
Majamaji (złudzenie, maja)
Śrimaji (pomyślność).
Wedy są
zaiste pradźnianamaja-brahmanem
(stałą, zintegrowaną świadomością). Wedy nie należą ani do kogoś ani do
jakiegoś miejsca lub czasu. Są uniwersalne. Mędrzec Wjasa zdając sobie sprawę,
że nie jest możliwe, by zwykli ludzie zrozumieli tę świętą wedyjską literaturę,
zebrał je w cztery tomy.
Wedy składają
się z trzech "kand", czyli
pieśni, mianowicie z Karma Kandy
(pieśni intonowanych w trakcie wykonywania rytuałów i innych czynności), Upasana Kandy (pieśni oddania i wielbienia)
i Dźniana Kandy (pieśni mądrości). Te
trzy części reprezentują kolejne kroki w duchowej ewolucji człowieka. Człowiek
zaczyna od działania wiedząc, że ciało ludzkie jest przeznaczone do wypełniania
dharmy (prawości) przez karmę – działanie. Kiedy człowiek ciągle
wykonuje dobrą karmę, we właściwym
czasie staje się gotowy do zrozumienia upasany
(praktyk duchowych). Kiedy przez pewien czas z miłością i w duchu oddania wielbi
Boga, osiąga ostateczny etap dźniany.
Karma, upasana i dźniana stanowią trzy etapy jednego procesu; można je porównać odpowiednio
do kwiatu, niedojrzałego owocu i owocu dojrzałego. Ponieważ zwykli ludzie nie
mogą zrozumieć i praktykować nauk Wed, powstała z czasem literatura pomocnicza
w formie puran (traktatów mitologicznych) i itihasów
(dzieł epickich), aby nawet świeccy ludzie mogli praktykować karmę, upasanę i dźnianę.
Zwieńczeniem
Wed są Upaniszady, nazywane z tego względu wedantą (sanskr. anta znaczy zakończenie).
Trzy ścieżki, a więc karmy, upasany i dźniany Upaniszady nazywają jogą. Istotą karmajogi jest
poświęcenie wszystkich czynów Bogu lub wykonywanie wszystkich czynności jako
ofiary dla Pana, dla jego zadowolenia. Upasana
joga polega na kochaniu Boga całym sercem, z czystością i harmonią myśli,
słów i czynów (trikarana śuddhi). Nie
jest prawdziwą upasaną kochanie Boga
dla zaspokojenia ziemskich pragnień. Powinna to być miłość dla samej miłości.
Adepci dźniana jogi traktują cały
wszechświat jako manifestację Boga. Wiara, że boskość przebywa we wszystkich
żywych istotach w formie atmy, jest nazywana dźnianą. Uczniowie mogą dziwić się, jak możliwa jest ekatwa (jedność), skoro istnieje tak wiele
różnych form i nazw, różne zachowania, różne doktryny etc. Ta wątpliwość może
zostać rozwiana przez rozważenie przykładu oceanu. W niezgłębionym oceanie
istnieją niezliczone fale. Każda fala różni się od pozostałych rozmiarem,
kształtem itd. Wygląda to, jak gdyby nie było związku między jedną falą a
drugą. Jednak wystarczy odrobina namysłu, by odkryć, że wszystkie te fale są
różnymi manifestacjami jednej i tej samej wody oraz że nie są różne od oceanu.
W ten sam sposób wszystkie te rozmaite nazwy i formy we wszechświecie są falami
bądź manifestacjami jednego i tego samego oceanu sat-czit-anandy (istnienia-świadomości-błogości). Zatem esencją
wszystkich manifestujących się istot jest tylko sat-czit-ananda pomimo pozornych, powierzchownych różnic w nazwach,
formach i zachowaniu.
Bhagawadgita,
która pojawiła się później i jest esencją Upaniszad, zajmuje się trzema
ścieżkami – karmy, upasany i dźniany w trzech szatkach, a każda szatka
obejmuje 6 rozdziałów, co daje razem 18 rozdziałów Gity. Pierwsza szatka zajmuje
się ścieżką karmy, druga szatka
ścieżką upasany, a trzecia ścieżką dźniany. Podsumowując, z Wed wywodzą się
Upaniszady, a z nich z kolei pochodzi Bhagawadgita, która służy za
praktyczny przewodnik ludzkiego zachowania. Bhagawadgita nie jest własnością
Hindusów, ani nie mają oni na nią monopolu. Jest słowem Boga, a zatem jest
tekstem uniwersalnym. Jest tylko jeden Bóg dla wszystkich, chociaż mogą istnieć
różne religie oraz różne imiona i formy Boga. Wielbienie kierowane do dowolnego
imienia i formy dociera do jednego, jedynego Boga. Jest tylko jedno
słońce. Nie istnieją oddzielne słońca, jak amerykańskie, brytyjskie, chińskie,
indyjskie, pakistańskie i tak dalej. W każdym kraju widać słońce w innym
czasie. Głupotą byłoby myśleć, że istnieją różne słońca dla różnych krajów
tylko dlatego, że wszyscy nie mogą zobaczyć słońca w tym samym czasie.
Wedy mają
bardzo rozległe, doniosłe i głębokie znaczenie. Nauczyciele, czyli guru w
dawnych czasach podczas nauczania Wed stosowali surowe zasady i narzucali swoim
uczniom ścisłą dyscyplinę. Dlatego też Wedy przetrwały do dzisiaj, skutecznie
opierając się upływowi czasu. Wedy w rzeczywistości nie są książkami w
zwykłym znaczeniu tego słowa. Nikt nie przypisuje sobie ich autorstwa. Są
nazywane śruti, czyli wiedzą uzyskaną
przez słuchanie. Od niepamiętnych czasów guru przekazywał uczniom Wedy poprzez
proces słuchania. Guru recytowali mantry w specjalnie do tego celu przepisanych
intonacjach, a uczniowie skrupulatnie ich naśladowali. W tamtych czasach guru
byli bezinteresowni, mieli czyste serca i byli przepełnieni miłością do swoich
uczniów, jednak bezlitośni, gdy chodziło o dyscyplinę. Również uczniowie
zazwyczaj przestrzegali bardzo dokładnie wymaganej dyscypliny. Jeśli ktoś nie
był posłuszny mistrzowi, był niezwłocznie odprawiany. Guru nigdy nie tolerowali
uczniów winnych jednego lub więcej 'akara
pańczaka riszta', czyli pięciu wykroczeń o nazwach zaczynających się na
literę 'a', tj. alakszjam (niedbalstwo),
awinajam (nieposłuszeństwo), ahamkaram (egoizm), asuja (zazdrość) i asabhjata
(złe obyczaje).
Spośród uczniów
pobierających naukę Wed u mędrca Wjasy najwybitniejszym był Wajśampajana.
Uświęcił on swoje życie przez bezwarunkowe poddanie się swemu guru i przez
pilne i dogłębne studiowanie jego nauk. Po zakończeniu nauki Wajśampajana
założył gurukulę w celu przekazywania
Wed swoim uczniom. Nie należy mylić gurukuli
z odrębną instytucją z własnym regulaminem i zasadami, podobną do współczesnych
szkół czy koledżów. Sam dom guru stanowił gurukulę.
To samo, co spożywał guru, podawano uczniom jako prasad (poświęcony pokarm). Uczniowie przebywali z guru dniem i
nocą. Do gurukuli Wajśampajany
wstąpił uczeń imieniem Jadźniawalkja. Miał on przenikliwy intelekt i uczył
się bardzo szybko. Guru był z niego bardzo zadowolony. Ludzie, którzy znali
Jadźniawalkję, zaczęli wychwalać go, co spowodowało, że rozwinął w sobie ahamkarę (ego), za którą stopniowo postępowały
alakszjam (niedbalstwo, obojętność) i asabhjata (brak dobrych manier).
Wajśampajana zauważył te błędy Jadźniawalkji. Któregoś dnia wezwał go i rzekł
surowo: "Jadźniawalkjo, nie zasługujesz na to, aby dłużej pozostawać w gurukuli.
Musisz natychmiast opuścić to miejsce. Zanim odejdziesz, musisz zwrócić
wszystko, czego nauczyłeś się ode mnie". Wtedy Jadźniawalkja, który
zrozumiał swoje przewinienia, zwymiotował wszystko, czego nauczył się od swego
guru. Wymiociny zjadły ptaki tittiri, które następnie zaczęły śpiewać
upaniszadę, nazwaną z tego powodu upaniszadą Tajttirija.
W Wedach
istnieją dwie tradycje, czyli sampradaje
– tj. Brahma sampradaja i Aditja sampradaja. To, co zwymiotował
Jadźniawalkja, stało się znane jako Brahma
sampradaja, zwane też Kriszna
(Czarną) Jadżurwedą. Po opuszczeniu
gurukuli Wajśampajany, Jadźniawalkja szczerze żałował za swoje przewinienia i
pokutował, odmawiając sobie jedzenia i picia. W ramach pokuty praktykował surjopasanę (czczenie słońca, Surji),
poddając się surowym umartwieniom. Bóg-Słońce, zadowolony z pokuty pojawił się
przed nim w postaci Wadżi i powiedział: "Moje dziecko! Co było, to było. W
przyszłości powinieneś strzec się przed takimi błędami. Zdradzenie guru lub
Boga jest wyjątkowo niebezpieczne. Bądź odtąd ostrożny. Nauczę cię teraz Wed
jeszcze raz". To powiedziawszy Bóg-Słońce uczył go Wed. Powodem, dla
którego Bóg-Słońce pojawił się w formie Wadżi, było praktykowanie przez
przodków Jadźniawalkji anna dany, czyli bezinteresownego rozdawania pożywienia,
więc w efekcie jego rodzina otrzymała imię Wadźasam (obdarzający pożywieniem).
Wedy, których nauczył się Jadźniawalkja, nazywają się Śukla (Biała) Jadżurweda,
Wadżasa Kanda lub Aditja Kanda. W ten sposób Jadżurweda została podzielona na
dwie części. Z tego powodu, chociaż początkowo były cztery Wedy, później było
ich pięć, mianowicie: Rigweda, Kriszna Jadżurweda, Śukla Jadżurweda, Samaweda i
Atharwaweda. Zdając sobie sprawę, że Słońce pojawiło się przed nim jako Wadżi i
uczyło go Wed dzięki praktyce rozdawania żywności przez jego przodków, Jadźniawalkja
w swoich naukach podkreślał najwyższe znaczenie anna dany, między innymi w następujących słowach:
"Nie ma
większego daru niż dar żywności, ani Boga wyższego niż rodzice. Nie ma
prawdziwszego oddania niż dżapa i tapas (powtarzanie świętego imienia i
asceza). Nie ma dharmy wyższej niż współczucie, ani zysku większego niż dobre
towarzystwo. Nie ma wroga bardziej niebezpiecznego od gniewu ani choroby
poważniejszej niż zadłużenie. Nie ma straszniejszej śmierci niż niesława ani
bogactwa większego niż dobra reputacja. Nie ma piękniejszej ozdoby od smaranam (pamiętanie o Bogu przez
recytację lub śpiewanie Jego imion)".
Ponadto
Jadźniawalkja w swych naukach szczególnie podkreślał najwyższą wagę służby
rodzicom i guru, jak również anna dany
(rozdawania żywności).
Studenci! Rozpoczęliśmy
te zajęcia w święty dzień Ekadaśi (jedenasty dzień pierwszej połowy miesiąca
księżycowego) i kończymy zajęcia również w dzień Ekadaśi (jedenasty dzień
drugiej połowy). Zatem powinniście traktować wszystkie te zajęcia jako Ekadaśi
Wratam (odprawianie ślubowań z okazji święta Ekadasi). Podczas tych dwóch
tygodni mieliście cenną okazję wysłuchania wykładów wybitnych mówców,
posiadających bogate doświadczenie. Tego, czego uczyli was ze szczerym zapałem
i gorliwością, wysłuchaliście uważnie z wielkim zainteresowaniem i wiarą.
Jednak bardziej istotne od słuchania jest wprowadzenie w życie
przynajmniej niektórych rzeczy, których nauczyliście się i w ten sposób danie
innym przykładu do naśladowania.
Musicie
zawsze pamiętać o pięciu tchnieniach życiowych wiążących się z Wedami, o
których wspomniałem wcześniej. Powinniście unikać następujących pięciu rzeczy:
(1) lekceważenia tego, czego uczą was guru, rodzice i inne starsze osoby, (2)
nieposłuszeństwa wcześniej wymienionym osobom, (3) ahamkary, czyli ego, (4) zazdrości lub zawiści wobec tych, którym
lepiej się powodzi, (5) naruszania dobrych obyczajów, przyzwoitości.
Studenci! To,
czego uczono was podczas tych piętnastu dni, jest esencją świętej wedanty. To,
co wam dano, jest nektarem otrzymanym przez ubijanie wszystkich świętych
tekstów (przyp. red. analogia do ubijania
oceanu mleka, z którego wyłonił się wszechświat) – śastr, puran i itihasów.
Jesteście przyszłymi przywódcami, obrońcami i opiekunami Matki Indii.
Powinniście wieść przykładne życie, idąc drogą satji i dharmy (prawdy i
prawości). W żadnych okolicznościach nie powinniście zbaczać z tej idealnej
drogi. Niech wasza świecka edukacja idzie w parze z edukacją duchową.
Wedy nauczają
dwóch rodzajów dharmy: wihita dharmy i nisziddha dharmy (dharmy nakazanej i zakazanej). Innymi słowy są to
nakazy i zakazy regulujące życie. Niestety, dzisiaj ludzie odrzucają to, co
nakazane, a zajmują się rzeczami zakazanymi. To jawne szaleństwo i ignorancja.
Rzeczy zakazane powinny zostać odrzucone, nawet jeśli zdobycie ich kosztowało
was wiele trudu. Na przykład, nabyliście na rynku wielki owoc mango za 5 rupii.
Czy dlatego tylko, że wydaliście nań 5 rupii, będziecie jeść zewnętrzną skórkę
i pestkę ze środka owocu? Nie, nie. Zjecie tylko miąższ, a odrzucicie
zarówno skórkę jak i pestkę. Podobnie, ten świat jest jak owoc i musicie akceptować
to, co dobre, a odrzucać to, co dla was złe.
Studenci!
Macie wyjątkowe szczęście. Czy nie jest to nadzwyczaj szczęśliwy traf, że
chociaż na świecie żyją miliony ludzi, to tylko wy, w liczbie zaledwie paruset,
mogliście skorzystać z tej niezwykłej okazji? Jednak cel tego Letniego Kursu
zostanie osiągnięty tylko wtedy, gdy przynajmniej niektórzy z was staną się
przykładem dla innych. Możecie w swoim życiu podjąć dowolną pracę, w biznesie
czy rolnictwie i zajmować dowolne stanowisko, ale jest rzeczą najwyższej wagi,
byście podczas wypełniania swoich obowiązków nie stracili wiary w siebie. Brak
wiary w siebie, w jaźń, jest głównym powodem wszystkich dzisiejszych problemów
takich jak podłość, niesprawiedliwość, straty, niepowodzenia, smutek i cierpienie.
Ludzie nie wierzą sobie samym, nie mówiąc już o wierzeniu innym. Przede
wszystkim rozwijajcie wiarę w Jaźń, a to z kolei da wam wiarę w siebie. Bez wiary
w siebie nie możecie doznać poczucia spełnienia. Kiedy zdobędziecie wiarę w
siebie, wtedy samoczynnie będziecie gotowi do poświęcenia. Nie trzeba dodawać,
że kiedy będzie poświęcenie, samorealizacja nastąpi w sposób naturalny.
Każdy uczeń
powinien podejmować satkarmy (dobre
czyny), które prowadzą do czitta śuddhi
(czystości umysłu). Gdzie jest czystość, tam będzie dźniana siddhi (świt mądrości). One są wyłącznie wewnątrz was. Nie
potrzebujecie szukać ich nigdzie na zewnątrz. W związku z tym rozważmy przykład
wiszącego tu zegara ściennego. Ma trzy wskazówki do pokazywania sekund, minut i
godzin. Na obwodzie zegara zaznaczone jest sześćdziesiąt punktów i dwanaście
godzin. Kiedy wskazówka sekundowa przejdzie przez wszystkie sześćdziesiąt
punktów, wskazówka minutowa przesuwa się tylko o jeden punkt. Kiedy wskazówka
minutowa przemierzy sześćdziesiąt punktów, czyli cały obwód, wskazówka
godzinowa przesunie się tylko z jednej godziny na drugą, czyli pokona jedną
dwunastą obwodu. W tym przykładzie wskazówka sekundowa może być porównana do
naszych czynów. Jeśli dokonana będzie duża ilość dobrych czynów, wtedy
wskazówka minutowa, reprezentująca czitta
śuddhi (czystość umysłu) przesunie się o jeden punkt. Czitta śuddhi jest etapem upasany, kiedy człowiek zaczyna kochać
Boga i wielbić Go na różne sposoby. Ta praktyka po pewnym czasie doprowadza do atmawiśwasam (wiary w jaźń),
reprezentowanej przez wskazówkę godzinową. Zauważalny ruch wskazówki sekundowej
i minutowej powinien spowodować niezauważalnie powolny ruch wskazówki
godzinowej. W przeciwnym razie wskazówki sekundowa i minutowa byłyby bezużyteczne.
Tak samo, gdyby dobre czyny, wielbienie i miłość do Boga nie prowadziły do
atmawiśwasam, czyli wiary w jaźń,
byłyby daremne.
Gdy będziecie
mieli wolny czas, wystarczy, jeśli podejmiecie przynajmniej jeden z 9 sposobów
wielbienia (takich jak śrawanam, kirtanam
itd., już wyjaśnionych w moich wcześniejszych dyskursach). Bóg nie zwraca uwagi
na to, jak bogaci jesteście, albo jak wykształceni. Obchodzi Go tylko wasza
szczerość i czystość waszych umysłów i serc oraz to, jak serdeczna i
autentyczna jest wasza miłość. Walmiki był myśliwym. Nanda pochodził z kasty
nietykalnych. Kuczela był nędzarzem. Dhruwa i Prahlada byli jedynie pięcioletnimi
chłopcami. Śabari była niecywilizowaną analfabetką z prostego plemienia. Jednak
oni wszyscy zdobyli obfite łaski Boga dzięki swojemu serdecznemu oddaniu i
miłości. Naśladujcie przykład Śabari, która zawsze myślała o Śri Ramie i jego
poczuciu szczęścia, ofiarowując tylko jemu wszystkie swoje myśli, słowa i czyny
do tego stopnia, że każdy jej czyn przeradzał się w najwyższy tapas (pokutę). Z jej przykładu musicie
wynieść naukę, że medytacja nie oznacza próżnego siedzenia w jakiejś
szczególnej postawie, jak gdybyście pozowali do zdjęcia. Tak jak w jej
przypadku, całe wasze życie musi stać się nieustanną medytacją, bez względu na
to, gdzie jesteście i co robicie. Cokolwiek jecie lub pijecie, musi być
ofiarowane Bogu jako najwedja, czyli
święta ofiara. Jeśli w ten sposób ofiarujecie wszystko Panu, będziecie
naturalnie chronieni w waszym życiu przed angażowaniem się w złe czyny lub
przed zejściem na złe drogi. Zatem, uczniowie! Kończę mój długi dyskurs z
nadzieją i błogosławieństwem, że będziecie własnymi rękami wprowadzać w czyn
to, co usłyszeliście tu na własne uszy i w ten sposób uświęcicie swoje życie, a
także wniesiecie swój wkład w świetlaną i pomyślną przyszłość Bharatu (Indii).