Prof. Anil Kumar – niedzielny wykład – 23 listopada 2010 r.
OM...OM...OM...
Sai Ram
Z czcią u
Lotosowych Stóp Bhagawana,
Drodzy Bracia i Siostry,
Obchody 85. Urodzin
Sai Ram dla wszystkich!
Spotykamy
się dzisiejszego ranka ponownie, aby dokonać przeglądu wydarzeń, jakie miały
miejsce w trakcie obchodów 85. urodzin Bhagawana. Po weselu wszyscy spotykamy
się, by powiedzieć, jak pięknie było ono zorganizowane. Po zwycięstwie partia
polityczna zbiera się, by je uczcić oraz dokonać analizy tego, co doprowadziło
do sukcesu.
Po
każdym święcie rozważamy jak pięknie zostały spędzone te dni. Podobnie, moi
przyjaciele, chciałbym podzielić się z wami radosnymi faktami związanymi z 85.
rocznicą urodzin Bhagawana. Były to naprawdę bardzo szczęśliwe dni. Owych
dziesięć dni minęło w mgnieniu oka, jak sen. A potem sen znikł.
Jakiego
rodzaju był to sen? Złoty sen...bardzo słodki sen!
Rozdawanie darmowych posiłków
Obchody
85. urodzin rozpoczęły się 15 listopada rozdawaniem bezpłatnego pożywienia
wszystkim wielbicielom cztery razy dziennie: śniadania, lunchu, przekąsek oraz
kolacji. Cztery razy dziennie!
Któregoś
dnia organizatorzy zaprosili mnie, abym przyjrzał się rozdawaniu. Najpierw
udałem się tam, gdzie serwowano posiłki według kuchni Południowych Indii. W
olbrzymich pandal[1] została utworzona
wielka jadalnia, a w niej sto stanowisk wydawania posiłków! Nie mogłem uwierzyć
własnym oczom.
Nikt
nie musiał czekać dłużej niż minutę lub dwie, aby odebrać swój talerz. Wszystko
było znakomicie zorganizowane, schludnie urządzone. Na stołach znajdowały się
wszystkie potrawy, a członkowie służb Seva
Dal, mający na sobie chusty, stali za stołami, gotowi do usługiwania. Miejsce
serwowania posiłków okolone było ze wszystkich stron ochronną taśmą.
Gdy
ustawiła się kolejka wielbicieli, ochotnicy podawali każdemu talerz. W ogóle
nie trzeba było czekać. Inni ochotnicy stali na zewnątrz kolejek, kierując
ludzi do odpowiednich miejsc oraz mówiąc im, co można otrzymać.
Ludzie serwujący posiłki byli uśmiechnięci, ci zaś, którzy odbierali je,
traktowali je jak prasadam. Twarze ochotników były radosne, gdy pomagali
wielbicielom znaleźć miejsce w kolejce. Nie widziałem ani jednej poważnej miny.
Prasadam Baby jest bardzo, bardzo
pyszny
Wszyscy
goście byli bardzo szczęśliwi. Ci, którym odpowiadał sposób serwowania posiłków,
jak w bufecie, spożywali je na stojąco. Jednak niektórzy nie byli do tego
przyzwyczajeni. Mogli oni przykucnąć na ziemi i jeść palcami w tradycyjnym,
hinduskim stylu.
Wypytywałem
wielu: „Jak wam smakuje posiłek?”
Odpowiadali
mi: „Wspaniale!” Niektórzy mówili nawet, że dotychczas nie jedli niczego
wspanialszego.
Gdy
wypytywałem innych, jak im smakuje, odpowiadali: „Proszę pana, jest to prasadam
Sai Baby. Nie musi pan pytać; jedzenie jest wspaniałe!”. Mogę zaświadczyć to
samo, ponieważ spróbowałem posiłku. Był wyśmienity. I można było prosić o
dokładkę. Podawali papierowy talerz i nakładali szczodrze. Nie było zatem
nigdy żadnego zamieszania.
Specjalne stoisko z potrawami dla
służb bezpieczeństwa
Bardzo
interesujące było to, że ustawiono specjalne stoisko z posiłkami dla służb
bezpieczeństwa oraz policji na służbie. W tym roku mieliśmy w Prasanthi Nilayam
bezprecedensową liczbę VIP-ów. Gościliśmy premiera, panią prezydent Indii,
czterech ministrów i trzech szefów rządów.
Przy
tak wielu dostojnych, wybitnych gościach musiano poczynić odpowiednie przygotowania
w postaci służb bezpieczeństwa. Zatem całe Putaparthi było pełne policji oraz
oficerów służb bezpieczeństwa. Potrzebowali oni oddzielnego stoiska, gdzie
serwowano posiłki specjalnie dla nich.
Było
również kilka stoisk dla seniorów, zorganizowanych w ten sposób, aby mogli mieć
stół do dyspozycji, ponieważ starszym osobom wygodniej jest spożywać posiłki
przy stole. Inne stoisko przygotowano dla osób niepełnosprawnych, przygotowano także
stoiska dla personelu aśramu. Widać było, że działaniem zajęła się profesjonalna
organizacja!
Było
to MBA, czyli Magistrowie Administracji Biznesu w działaniu! Nie mogę
powiedzieć, że była to administracja biznesu, raczej było to zarządzanie –
cytując Swamiego – zarządzanie po ludzku! Po obejrzeniu wszystkiego, co
zorganizowano w związku z dystrybucją pożywienia w czasie urodzin Swamiego,
mogę powiedzieć, że wszystko wykonane zostało z perfekcyjną dyscypliną.
Ochotnicy z różnych stron Indii
Udałem
się na stronę, gdzie przebywały panie. Tam, gdzie były panie, również panował
identyczny ruch. Pośród tamtejszych służb serwujących posiłki zauważyłem kilka
dziewcząt, które były swego czasu studentkami w kampusie Anantapur. Zapytałem
je: „Skąd jesteście?" - Z Andhra Pradesh? „Skąd przybyłyście?" - Z
Uttar Pradesh?”
Wyglądało
na to, że w stołówce Indii Południowych usługiwały dziewczęta z różnych stron
Indii, podczas gdy w stołówce Indii Północnych były służby z jeszcze innych
stron Indii. Jeżeli chcecie zobaczyć, jak wygląda narodowa integracja, znajdziecie
ją tutaj w Prasanthi Nilayam. Jeżeli chcecie zobaczyć jedność, znajdziecie ją
tu w Prasanthi Nilayam. Gdybyście chcieli doświadczyć czystości, jest ona
tu w Prasanthi Nilayam. Nie przesadzam. Tak cudowne przygotowania!
Służba Bogu z entuzjazmem, ochotą i
radością
Tam,
gdzie posiłki spożywały panie, widziałem uśmiechnięte twarze przy wszystkich stoiskach.Tam, gdzie byli panowie, spotkałem grupę
ludzi, którzy śpiewali i tańczyli, każdy trzymał dwa kijki rytmicznie nimi
postukując. Była to Dandia, taniec pendżabski.
Ujrzawszy tę grupę, zawołałem: „Przyjdźcie tutaj i tańczcie na środku jadalni.”
Och! Wszyscy się przyłączyli. Wszyscy klaskali.
Następnie
przyprowadziłem tę grupę na miejsce, gdzie były panie, a tancerze również
wnieśli tam radość. Nigdzie indziej nie znajdziecie takiego radosnego nastroju!
Można
rozdawać posiłki w różnych miejscach z wielu okazji, a radość będzie kipieć
wszędzie. Pożywienie serwowano aż do godziny 23:00! Z kolei przygotowanie
śniadania na dzień następny rozpoczynano o północy, aby wszystko było gotowe
rano. Pracowano zatem przez 24 godziny na dobę. Kilka pań, które spotkałem,
pracowały po dwanaście godzin każdego dnia!
Spotkałem
też kilku braci, którzy pracowali w stołówce po czternaście godzin. Mimo to nie
zauważyłem ani kropli potu na ich czole; nie spostrzegłem najmniejszej oznaki
stresu ani napięcia. Ci, którzy pracowali, czuli się wolni i szczęśliwi –
śpiewali i uśmiechali się.
Zaopatrzenia w żywność starczyłoby
na sześć miesięcy
Wygląda
na to, że wszyscy traktowali to jak jedyną okazję w życiu – jak okazję służenia
Bogu, jak okazję do przekonania się, że Bóg jest Jednością, a usługiwanie Mu –
to ogromna szansa! Służenie z ochotą, radością i uśmiechem jest największą
służbą.
Z
kolei wolontariusze zaprowadzili mnie do wielkiego szedu (noclegowni –
tłum.), gdzie trzymano dostawy żywności, w tym torby ryżu, grochu i mąki –
wszystko, co było niezbędne dla stołówek. Widziałem góry warzyw, stosy brinjal
(bakłażanów), góry cebuli oraz stosy pomidorów i chili. Wolontariusze
powiedzieli mi, że zaopatrzenia wystarczy na sześć miesięcy!
Odwiedziłem
także jeszcze inne miejsce, wielki szed, gdzie kobiety kroiły warzywa.
Noże w ich rękach poruszały się bardzo szybko. Pracowały jak maszyna, po prostu
jak maszyna. Gdyby tak nie pracowały, nie byłyby w stanie sprostać wymaganiom.
Potem
poszedłem do kuchni. Były tam wszystkie te płonące paleniska, jak również wolontariusze
z olbrzymimi przyborami kuchennymi, mieszający w garnkach z wrzącą wodą. „Gotujemy
ryż” – powiedziano mi. W innym miejscu zobaczyłem bardzo duże naczynia, w
których szykowano sambar[2]. Dwie lub trzy
osoby mieszały każdą potrawę olbrzymimi łyżkami.
A
całe otoczenie było perfekcyjnie czyste. Podłoga nie była mokra, ale sucha.
„Czystość towarzyszy boskości.” Obejrzałem kuchnię, jak również magazyn, gdzie
przechowywano zapasy żywności. Byłem bardzo szczęśliwy. Trzy razy odwiedzałem
to miejsce!
Pewien
pan powiedział: „Panie Anil Kumar, jestem odpowiedzialny na stołówkę Indii
Północnych. Chciałbym, aby pan nas odwiedził.” Pokazano mi tam patelnie, na
których można zrobić jednorazowo tysiąc chapatti. Niewiarygodne!
Jak
oni to robią? Nie wiem. Tysiąc chapatti jednorazowo! W kuchni stołówki Indii
Północnych ludzie byli bardzo zajęci. Ponieważ nie znam potraw Indii
Północnych, nie jestem w stanie nazwać wszystkiego, co przygotowywano. Czułem jednak
ich entuzjazm, jak bardzo byli szczęśliwi, gotując potrawy, a traktowali swoją
pracę jak służbę Bogu. Duch, w jakim wykonywali pracę, to błogosławieństwo i
zarazem przywilej.
Pan
odpowiedzialny za stołówkę Indii Północnych, prezydent stanu Pendżab, chciał,
abym spożył tam posiłki w dniu dwudziestego listopada. Usiadłem z nimi i
delektowałem się dwiema słodkimi potrawami oraz dwoma paratha. Bardzo mi
to smakowało, było bardzo dobre.
Tego
rodzaju służba związana z serwowaniem posiłków, trwała przez dziesięć dni,
cztery razy dziennie. Gdy zapytałem, powiedziano mi, że średnio około 50.000 ludzi
jadało posiłki w stołówce Indii Południowych, podczas gdy 45.000 osób spożywało
posiłki w stołówce Indii Północnych. Około 25.000 osób spożywało posiłki w stołówce
‘zachodniej’. Wszystkie posiłki wszędzie były całkowicie wolne od opłaty.
Żadne
słowa nie będą odpowiednie, by opisać doskonałą organizację, związaną z
serwowaniem ogromnej liczby posiłków. Korzystano z ciężarówek, które rozwoziły
potrawy z kuchni do punktów dystrybucji, jak również zabierały puste naczynia.
Równocześnie ludzie wykonujący pracę śpiewali bhadżany,. Wszędzie! Był
to naprawdę widok godny bogów!
Dekoracje przekraczają naszą
wyobraźnię
Inną
atrakcją obchodów 85. urodzin były dekoracje. Każdy pracował przy nich w taki
sposób, jakby już nigdy nie było okazji do tego rodzaju służby. Organizacja,
dekoracje, iluminacje były wspaniałe, cudowne, przekraczające naszą wyobraźnię.
Wszystko reprezentowało najwyższą jakość.
Kiedy
wchodziło się do Sai Kulwant Hall, wyglądał on na całkowicie odmieniony. Jakże
cudowne dekoracje! Jak mam je opisać? Nie potrafię znaleźć słów. Powiedziano
mi, że niektóre kwiaty kosztowały pięćset rupii. Myślę, że chodzi o bardzo
rzadkie odmiany. Roślinne dekoracje były wspaniałe!
No
i wreszcie sam hall, jakże pięknie rozwieszono kolorowe flagi. W rogach ochotnicy
rozmieścili flagi wszystkich państw. Wszystko prezentowało się pięknie w
połączeniu z portretami Swamiego oraz z dekoracjami na głównej scenie, gdzie
Swami siedzi w fotelu.
Stadion Hill View
Stadion
Hill View to miejsce, gdzie odbyły
się uroczystości urodzinowe. Jak one wyglądały?
Owego
dnia zapytałem siebie: „Czy jest to Stadion Hill
View jaki znam?” Czy jest to Stadion Hill
View jaki pamiętam, kiedy przeprowadziłem się tutaj przed dwudziestoma
laty? Czym jest to, co widzę? Dokonano liftingu! Co za piękne dekoracje!
Brama
wejściowa wyglądała jak wejście do pałacu królewskiego. Wyglądało to jak czerwony
Fort Indii, jak brama wjazdowa w New Delhi. Ustawiono olbrzymi łuk, który tworzył
główny wjazd na stadion. Tędy miał przyjechać Swami. Wieczorem przy bramie
wjazdowej zmieniały się światła, było pięknie, mówię wam, jak pięknie!
Flagi narodowe i portrety Swamiego
na Stadionie Hill View
Stadion
Hill View udekorowany był flagami
różnych państw, jak również portretami Swamiego. Były to najnowsze portrety
Swamiego. A na szczycie wzniesienia, blisko wielkiego posągu Pana Śiwy,
umieszczono jeszcze jeden specjalny portret Swamiego.
Gdy
patrzyło się na flagi narodowe oraz portrety Swamiego, brakowało słów. Człowiek
zapominał, gdzie jest. Był pogrążony w błogości, ponieważ był tu, twarzą w
twarz z Bogiem. Takie było moje doświadczenie.
Wszystkie
dekoracje były po prostu wspaniałe. Podium było w bieli, główna kopuła oraz dekoracje
na scenie były w stylu sztuki typowej dla Pałacu Mysore. Białe podium, przygotowane
na urodziny Swamiego, miało specjalne wejście i wyjście. Zostało zrobione specjalnie
na uroczystości.
Pośrodku
znajdował się wielki okrąg wypełniony jasno świecącymi żarówkami. W środku zaś
okręgu znajdowała się tkanina w kolorze czerwonych róż. Kolory były znakomicie
dobrane.
Było
to dzieło rąk prawdziwych zawodowców. Tylko eksperci z Hollywood, Bollywood i Tollywood
byliby w stanie je wykonać. Przypuszczam, że ich ręce musiały się do tego przyłożyć,
ponieważ oni również są pośród wielbicieli Bhagawana. Przybyli tu bowiem
wielbiciele z całego świata.
Naprzeciw
sceny znajdowała się specjalna platforma. Przeznaczona była dla sprzętu elektronicznego,
aby można było filmować wydarzenia na podium. Ponadto, gdy przybywał Swami, cały
sprzęt był na miejscu.
Bhagawan przybywa w złotym rydwanie,
ubrany w złotą szatę
W
dniu 23 listopada Bhagawan przybył w złotym rydwanie, mając na sobie szatę
w kolorze złota. Nie widziałem dotąd szaty w takim kolorze. Swami wjechał na
stadion mijając główny łuk, specjalnie wzniesioną i udekorowaną bramę.
Naprzeciw
Niego usiadły dziewczęta z orkiestry w Anantapur oraz dziewczęta, które grały nadaswaram.
Również naprzeciw Niego usiedli chłopcy, którzy grali muzykę w stylu Kerali, znaną
jako panchavaydyam. Obok usiedli chłopcy, którzy grali nadaswaram,
a za nimi chłopcy z orkiestry. Z kolei przed nimi wykonywano taniec bangara.
Za Swamim, siedzącym w okazałym, złotym rydwanie, podążała procesja,
otoczona przez władze oraz inne osobistości. Przyjęto Swamiego blisko podium:
platforma została uniesiona w taki sposób, aby fotel Swamiego mógł być zabrany
z pojazdu i umieszczony pośrodku podium, na którym ustawiono srebrny tron.
Był to tron, na którym siadywał Swami w dawnych, dobrych czasach w przeszłości.
Pięknie go udekorowano oraz umieszczono nad nim parasol. Z tego miejsca Swami
udzielał darszanu.
Dygnitarze podeszli, aby złożyć dary
u Lotosowych Stóp
W
dniu 23 listopada na podium siedział minister stanu Maharashtra, zastępca
ministra stanu Tamil Nadu, zarządca stanu Andhra Pradesh, minister rządu
Sushel Kumar Shinde, minister M.S. Krishna, minister ze stanu Himachal Pradesh
– tacy ludzie tam siedzieli. Podchodzili skromnie, kolejno jeden za drugim,
składając kwiaty u Lotosowych Stóp.
Zawodowi artyści śpiewają dla
Swamiego
Przybyli
znani, zawodowi artyści z Północnych Indii. Wszyscy śpiewali dla Swamiego w zgodnym
brzmieniu i doskonałej harmonii.
Zapytałem
pieśniarzy, włącznie z artystą Shankarą Mahadevanem: „Jak opisalibyście swoje
dzisiejsze doświadczenie? Jak się czujecie?”
Odpowiedzieli:
„Proszę pana, codziennie śpiewamy dla ludzi, śpiewamy dla publiczności
wszędzie. Ale przybyliśmy tu, aby śpiewać dla Swamiego. Jesteśmy tu dla
Swamiego.”
Wypowiedzieli
się również ci, którzy korzystają z opieki społecznej organizacji Sathya Sai.
Swami, jak wiecie, zadbał o dostawę wody pitnej dla Okręgu Anantapur.
Przedstawiciel tego okręgu wypowiedział się krótko na ten temat w języku
telugu.
Ludzie z różnych okręgów wyrażali
wdzięczność Swamiemu
Bhagawan
zatroszczył się o zaopatrzenie w wodę pitną dla Madrasu. Mer Madrasu
potwierdził ten fakt i podziękował Swamiemu za Jego pomoc. Swami również
udzielił ogromnej pomocy ofiarom powodzi. Pomógł także bardzo tym, którzy
ucierpieli wskutek trzęsienia ziemi w Stanie Gujarat.
Sathya
Sai zawsze przoduje, jeżeli chodzi o udzielanie pomocy ubogim i
potrzebującym. Pamiętacie zapewne ogrom zniszczeń wskutek trzęsienia ziemi w
Gujarat. Miało tam miejsce ogromne spustoszenie. Swami zarządził w miejscu kataklizmu
budowę tysięcy nowych domów, nadto wysłał tam wiele ciężarówek żywności oraz różnego
rodzaju ubrań, które rozdano w stanie Gujarat. Pewien dżentelmen z tamtego
regionu przybył tutaj, aby wyrazić Swamiemu wdzięczność w imieniu
wszystkich mieszkańców.
Istnieje
jeszcze region, który nazywamy Okręgiem Godavari. Godavari znajduje się w Stanie
Andhra Pradesh. Są tam zaniedbane rejony, zamieszkiwane przez plemiona wyżynne.
Nie mają tam w ogóle wody pitnej. Swami zaopatrzył w wodę pitną również
ten region. Przedstawiciel Okręgu Godavari przybył, aby wyrazić wdzięczność
Swamiemu w imieniu wszystkich mieszkańców.
Przedstawiciele
ludności lokalnej przybyli tu z okazji 85. Urodzin, aby ze złożonymi
dłońmi wyrazić Swamiemu wdzięczność w imieniu swojej społeczności, aby
podziękować za pomoc, jaką otrzymali od Bhagawana Sri Sathya Sai Baby.
W
imieniu wielu wielbicieli przemówił również jako przedstawiciel władz
administracyjnych Indii, czcigodny M.S. Krishna, minister gabinetu ds.
zagranicznych. Swami wszystkich błogosławił, siedząc na podium. Był bardzo
szczęśliwy.
Zainaugurowano edukacyjny program Vidya Vahini
Tego
samego dnia 23 listopada, został zainaugurowany przez Bhagawana Sri Sathya Sai
Babę główny projekt Vidya Vahini. Vidya
Vahini to program edukacyjny, w którym uczestniczą zarówno nauczyciele, jak
i młodzież, a obejmuje on podstawy programu Educare,
które będą rozpowszechniane na szeroką skalę. Program ten jest promowany przez
Ratana Tatę z Bombaju.
O wszystkich wspomnianych dokonaniach informowali
mówcy. Tego samego dnia organizacja Sri Sathya Sai zainaugurowała nową stronę
internetową, która zawiera adresy i numery telefonów tysięcy wielbicieli.
Znajdziecie tam informacje na temat wszelkiej działalności centrów Sai na całym
świecie. Program ten również został zainaugurowany przez Bhagawana Sri Sathya Sai
Babę.
Objazdowa medyczna pomoc pod
szyldem Fundacji Iśwarammy
I
po trzecie – mamy także objazdową, medyczną pomoc. Specjalne, odpowiednio wyposażone
pojazdy ciężarowe docierają systematycznie z pomocą medyczną do 45. wsi w
okolicach Puttaparthi. Lekarze docierają do tych miejsc i służą pomocą medyczną
tym wszystkim, którzy nie są nią objęci przez lokalne władze administracyjne.
Cudownie jest widzieć, jak działa tego rodzaju pomoc.
Obozy
medyczne odbywają się pod szyldem Fundacji im. Iśwarammy na Rzecz Pomocy Kobietom.
Przedstawiciele objazdowej pomocy medycznej, która co tydzień zajmuje się
badaniem pacjentów, również przybyli, aby wyrazić wdzięczność Bhagawanowi Śri
Sathya Sai Babie.
Przedpołudniowy
program obchodów urodzin zakończono ofiarowaniem pieśni arathi.
Przedstawienie „Prema Dhara”
Wieczorem
studenci Uniwersytetu Sri Sathya Sai zaprezentowali specjalne przedstawienie. Jego
tytuł brzmiał: Prema Dhara - „Nieustający
Strumień Miłości.” Studenci przedstawili sceny z lat młodości Swamiego. Dokonali
również prezentacji scen, ukazując Jego projekty służby związanej z
zaopatrzeniem w wodę, edukacją, jak również z adopcją dzieci, które żyły w
ubóstwie. Cała działalność Sai została znakomicie zaprezentowana. Gdy odbywał
się pokaz slajdów, artyści siedzący na scenie śpiewali, ilustrując swoimi pieśniami
obrazy na ekranie.
W
trakcie owych dziesięciu dni uroczystości urodzinowych, każdego wieczora w Sai
Kulwant Hall odbywały się prezentacje. Któregoś wieczoru Swami nagle poprosił
dwóch chłopców, aby zaśpiewali, a oni uczynili to bardzo dobrze. Muzyka ze
Stanu Karnataka reprezentowała profesjonalny poziom. Następnie Swami poprosił,
aby ktoś przemówił. I osoby te przemawiały bardzo dobrze. Podczas tych wieczorów
duże znaczenie przypisywano muzyce w wykonaniu artystów ze Stanu Karnataka.
Koncert muzyczny w wykonaniu Amzad
Ali Khana
Wiele
osób otrzymało szansę śpiewania w obecności swego ukochanego Boga.
Gościliśmy czołowych artystów, znanych w całych Indiach takich, jak Amzad Ali
Khan, który ze swoimi dwoma synami dał wspaniały koncert muzyczny.
Nieoczekiwanie
Swami poprosił dwóch studentów, aby zaśpiewali. I oni uczynili to niezwykle
pięknie! Swami był bardzo szczęśliwy. Był On bardzo zadowolony z wykonania
pieśni. Innego dnia mieliśmy koncert muzyki zagranej na fletach. Jeden z
wykonawców był szczególnie urzekający. Śpiewał delikatnie. Bez wysiłku!
Prezydent Indii chwaliła programy,
zaprezentowane przez kobiety
Dzień
dziewiętnastego listopada, który był Dniem Kobiet, uhonorowany został
obecnością pani prezydent Indii Prathibhy Patel, pierwszej damy wielkiego
narodu, który jest największą demokracją na świecie.
Pani
Prathibha Patel wysoko oceniła programy służebne Śri Sathya Sai Baby, wyrażając
zwłaszcza duże uznanie dla programów prowadzonych przez kobiety, w tym
szczególnie podkreśliła rolę zadań zrealizowanych przez Fundację Iśwarammy.
Powiedziała, że tego rodzaju programy należałoby prowadzić w całym kraju. Była
bardzo szczęśliwa, mogąc uczestniczyć w obchodach Dnia Kobiet.
Pani
prezydent Patel wspomniała również o objazdowej pomocy medycznej, świadczonej
przez Fundację Iśwarammy, udzielanej zwłaszcza pod hasłem „Matka i dziecko”, z
czego korzystają kobiety ciężarne oraz niemowlęta. Owe programy mahila,
realizowane przez kobiety, przyciągnęły uwagę pani prezydent, która bardzo je
chwaliła.
Koncert muzyczny w wykonaniu pani
Sudhy Raghunath
Wieczorem
w dniu 19 listopada mieliśmy koncert muzyczny w wykonaniu pani Sudhy Raghunath.
Jest ona laureatką zarówno stanowych, jak i krajowych nagród, a ponadto często
miewa koncerty w terenie. Jest także oddaną wielbicielką Bhagawana, pieśniarką
o sporym uznaniu i prestiżu. Jakże cudownie śpiewała, pełnym głosem. Pozwoliła,
aby jej głos szybował!
Powiedziano
mi, że gdy była dzieckiem, odwiedziła Prasanthi Nilayam z rodzicami. Dali oni
wówczas Babie trzy pomarańcze w prezencie. Swami przyjął dwa owoce, a jeden
oddał małej Sudha.
Gdy
rodzice wracali do domu, u ich małej córeczki wystąpiły problemy ze zdrowiem.
Jej ciało stało się sine, dziewczynka była bliska śmierci! Rodzice płakali, czuli
się bezradni. A przecież wracali z Prasanthi Nilayam i zostali pobłogosławieni
przez Babę! Zaczęli pytać siebie: „Jak to możliwe, że nasze dziecko czuje się
teraz tak źle? Dlaczego jest ono w stanie krytycznym?”
Kiedy
byli na ulicy, modlili się. Wówczas podszedł do nich starszy mężczyzna, przyjął
od nich pobłogosławioną pomarańczę i powiedział: „Nie martwcie się.” Nagle stan
dziecka zaczął się poprawiać. Zaczęło ono poruszać nóżkami i rączkami i
powracać do zdrowia. Rodzice zapytali starszego człowieka: „Kim jesteś?”
Starszy
człowiek odparł: „Jestem Jodi... Jodi Adipali Somappa.” Kim jest więc Jodi
Adipali Somappa? Tak tajemniczy! Był człowiekiem, który przywrócił zdrowie dziecku!
A dzieckiem tym była dzisiejsza pani Sudha Raghunath, znana i szanowana
pieśniarka, która jeździ z koncertami po całych Indiach, a także podróżuje do
krajów zachodnich. Chciałem podzielić się tym z wami.
Premier Indii docenia system
edukacji
Wystąpił
również premier Indii. Powiedział, że odwiedził Prasanthi Nilayam przed
dziesięcioma laty, aby wygłosić przemówienie z okazji wręczania dyplomów. „W Prasanthi
Nilayam zaszły ogromne zmiany” – zaznaczył.
Był
pełen uznania dla projektów służebnych, podejmowanych sukcesywnie przez
Bhagawana Śri Sathya Sai Babę. Był niezmiernie szczęśliwy i pełen uznania
dla systemu edukacyjnego Swamiego. Na zakończenie uroczystości wręczania dyplomów,
po odśpiewaniu hymnu narodowego, Swami udzielił interview premierowi. Po interview
Baba wraz z premierem wrócili i zajęli miejsca na podium.
Swami mówił o jedności w tym kraju
oraz o harmonii w domu
Swami
również przemówił do zebranych. Ach, ach! Sto pięćdziesiąt tysięcy ludzi
przyjęło to z entuzjazmem, nagrodziło brawami, oklaskom nie było końca.
A
co Baba powiedział z okazji wręczania dyplomów? Powiedział, że w tym kraju ważna
jest jedność; to jej brak odpowiedzialny jest za wiele problemów.
Po drugie powiedział: „Powinna
być harmonia oraz zrozumienie między mężem a żoną w domu. Jeżeli pokój
panuje w domu, będzie pokój w społeczeństwie. Obecnie nie ma spokoju w domu,
żyjcie więc w pokoju. Żyjcie w doskonałej harmonii.”
„Mąż
powinien wiedzieć co żona lubi a czego nie lubi. Żona powinna wiedzieć, jak
postępować z mężem. Powinni żyć razem w spokoju i harmonii. Powinni być oboje
przyjaźnie nastawieni do siebie. Powinni współpracować ze sobą.”
„Żona
powinna stosować się do rad męża, a mąż powinien troszczyć się o żonę w taki
sposób, aby nie musiała uronić ani jednej łzy. Powinna cieszyć się towarzystwem
męża tak, jakby to był raj na ziemi. Mąż nie powinien dawać okazji do zmartwień
i cierpień swojej żonie.”
Tak
powiedział Swami.
Powiedział
On również: „Jedność możliwa jest tylko na płaszczyźnie duchowej. Zrozumcie, że
Bóg jest w was i że Bóg istnieje wszędzie. Jeżeli wiecie o tym, nie musicie
odwiedzać świątyń. Nie musicie udawać się na pielgrzymki. Doświadczenie Boga w
każdym, Jaźni w każdym, to wyżyny duchowości.”
Swami powiedział, aby kultywować
zwyczaj poświęcenia
Swami
powiedział również, że studenci powinni kultywować zwyczaj thyaga czyli
poświęcenia. Jego wskazówki dla studentów oraz przesłanie dla pozostałych wielbicieli
było wezwaniem do ludzkości o jej polepszenie i postęp. Jak zwykle przesłanie
Bhagawana było cudowne!
Przedstawienie w wykonaniu
studentów Uniwersytetu Sri Sathya Sai
Wieczorem
w dniu 21. listopada studenci Uniwersytetu Śri Sathya Sai zaprezentowali
przedstawienie. Miało ono bardzo piękny scenariusz.
Była to opowieść o krawcu. Krawiec był oddanym wielbicielem i miał syna
posłusznego i zdyscyplinowanego. Wszyscy mieszkańcy wsi żyli w boskiej
świadomości i braterstwie. Krawiec szył ubiory. Któregoś dnia mieszkańcy wsi
przyszli do niego i poprosili, aby uszył dwanaście kompletów ubrań, ponieważ
zamierzali udać się do Prasanthi Nilayam.
Krawiec
zgodził się. Jednak nie był w stanie uszyć wszystkich dwunastu kompletów ubrań,
po prostu nie mógł tego zrobić. Zdołał uszyć jedynie osiem kompletów.
„A co będzie z pozostałymi czterema kompletami?”
– podnieśli lament wieśniacy. Krawiec obiecał im przecież, że wykona robotę!
Wtedy
krawiec zaczął płakać przed portretem Bhagawana. I nagle, ku swemu zdziwieniu
zauważył brakujące cztery komplety ubiorów. Zostały uszyte!”
Sakkubai, oddana wielbicielka Pana
Kriszny
Inna
scena była opisem zdarzenia z życia Sakkubai. Sakkubai była oddaną wielbicielką
Pana Kriszny.
Kiedyś
zła teściowa Sakkubai chciała, aby zmełła ona na mąkę wiele worków ziarna, co w
ciągu jednego dnia było niemożliwe do wykonania. Sakkubai padła do stóp Kriszny,
który zjawił się i zmielił całe ziarno. A uczynił to bardzo dobrze.
Opisane
zdarzenie studenci zestawili z innym, podobnym epizodem, dotyczącym oddania. Jednak
głównym wątkiem przedstawienia było życie krawca. Na koniec krawiec powiedział
mieszkańcom wsi: „Ja również pojadę z wami. Pojedźmy wszyscy do Prasanthi
Nilayam.” Gdy dotarli do Prasanthi Swami zaprosił krawca na rozmowę.
Ludzie
pytali go: „Co Swami ci powiedział?”
„Swami nie rozmawiał ze mną. To ja
mówiłem do Niego.”
„Co Mu powiedziałeś?”
„Swami, chcę uszyć Ci szatę.” Baba
odparł: „Zgoda”.
Następna
scena ukazuje krawca, który przybył z szatą uszytą dla Bhagawana. Wszyscy udają
się na podium i dają w prezencie ubiór, czyli szatę dla Swamiego. Krawiec
powiada: „Swami, to jest dla Ciebie.” Ach, jak pięknie zostało to skojarzone, jak
cudownie połączone.
Przedstawienie
w wykonaniu studentów zawierało epizody z minionej historii Indii, a występowały
w nim postacie ze współczesnego pokolenia idealnej wsi. Krawiec uosabiał
całkowite poddanie się Bogu. Przestawienie było naprawdę wspaniałe.
Wieczorem
w dniu 22. listopada niespodziewanie Swami wezwał dwóch chłopców. Zaprezentowali
oni muzykę ze stanu Karnataka. Zawodowi muzycy, którzy siedzieli na werandzie,
byli zachwyceni i zaskoczeni oraz podekscytowani. Występ chłopców przedstawiał
bardzo wysoki poziom muzyczny.
Biorąc pod uwagę całość przygotowań, obchody urodzin
były pełne majestatu, zdumiewające i odkrywcze. Pełne majestatu jeśli chodzi o dekoracje,
zdumiewające w odniesieniu do dystrybucji pożywienia, odkrywcze, gdy idzie o
spojrzenie na instytucje edukacyjne, projekty dostarczania wody pitnej, jak
również świadczenie pomocy medycznej, zrealizowanej przez Bhagawana.
Było
sporo informacji do uzyskania, wiele rzeczy do obejrzenia oraz znacznie więcej
rzeczy do zapamiętania na całe życie. Ostatniego dnia wszyscy studenci przybyli
w procesji, a Swami wręczył im dyplomy.
„Przybyłem, aby dokonać
transformacji oraz zreformować system edukacji”
Sposób,
w jaki owe dni minęły, jest wielkim cudem. Nie czuliśmy napięcia i nie mieliśmy
stresu. Dziesięć dni minęło błyskawicznie. I jest to cud Bhagawana Śri Sathya
Sai Baby. Bhagawan uczynił szczególnie olśniewającą uwagę w trakcie Swego
najbardziej nieoczekiwanego dyskursu. Co On powiedział?
Powiedział
wyraźnie w dniu poprzedzającym wręczanie dyplomów: „W dzisiejszych czasach edukacja
stała się priorytetem, kwestią biznesu. Przybyłem, aby dokonać transformacji
oraz reformy systemu edukacji.”
Zobaczcie!
Obserwujemy transformację, zmiany zachodzące obecnie w różnych sferach
społecznych. Ponadto różne dziedziny, różne aspekty działania Organizacji Śri
Sathya Sai są pod opieką i są błogosławione przez Babę na różne sposoby. Było
to tak ewidentne w trakcie różnych działań, które były widoczne podczas tych
szczególnie uroczystych obchodów Urodzin.
Policja uczestniczyła w świętej jadżni
– w dniu Urodzin Baby
Policjanci
byli bardzo szczęśliwi, że zostali zaproszeni do udziału w tej świętej jadżni (nabożeństwie). Urodziny Baby to
była jadżnia obecnej ery.
Przekonaliśmy się wyraźnie, że wszyscy uczestnicy odczuwali ogromną
satysfakcję, szczęście i radość.
Bhagawan Śri Sathya Sai Baba daje satysfakcję
każdemu. Jest On sercem dla serca, miłością dla miłości, czystym i świętym
łączem między boskością a wielbicielem. Oto, co w Nim zauważamy.
Niech
Bhagawan pobłogosławi was na tę cudownie zyskaną sposobność, abyście mogli
wciąż na nowo przeżywać i wspominać te doniosłe chwile z Jego świętego życia.
Jai Sai Ram!zwww.saiwisdom.com
[1] Pandal – prowizoryczny pawilon wzniesiony za pomocą czerech słupów.