numer 49 - styczeń-luty-marzec 2010
Piątek 12 luty 2010 Mahaśiwaratri
Uroczystość Mahaśiwaratri rozpoczęła się o godzinie 17:10, z chwilą przybycia Bhagawana. Najpierw udał się On do audytorium Purnaczandra, gdzie znajdowali się wszyscy, którzy nie zmieścili się na placu Sai Kulwant. Kiedy dziesięć minut później przybył do holu, rozbrzmiały Wedy przy akompaniamencie tradycyjnego studenckiego zespołu muzycznego. Znalazłszy się na podium, na specjalnym złotym fotelu, Bhagawan poprosił, aby studenci zaczęli swój program. Studenci śpiewali ponad godzinę, wykonując stotry (hymny pochwalne) i pieśni oddania, po czym zakończyli swój występ tillaną (rodzaj utworu muzycznego). Następnie zaczęły się bhadżany. Godzinę później Swami poprosił Anila Kumara aby ogłosił, że bhadżany będą trwały całą noc, a prasadam zostanie rozdany następnego ranka, po ofiarowaniu arathi, około godziny siódmej. Po wieczornym arathi Swami poprosił studentów o kontynuowanie bhadżanów i chwilę później udał się do Swojej kwatery. Bhadżany śpiewano całą noc, lecz bez pomocy mikrofonów.
Sobota 13 luty 2010 - zakończenie Śiwaratri
Po całonocnym śpiewaniu, o godzinie 6 rano włączono
mikrofony a Bhagawan przybył do Sai
Kulwant dziesięć minut później. Najpierw udał się do centrum holu, za lotosową
bramę, by zrobić przegląd i pobłogosławić umieszczony tam prasadam, po czym wrócił na podium. Siedział w fotelu
przez pół godziny, kiedy śpiewano bhadżany.
Następnie pobłogosławił kolejną część prasadam, udał się na męską stronę i niespodziewanie zrobił pełną rundę wokół holu. Wrócił na podium i po pewnym czasie ponownie okrążył hol.
O 7:10 poprosił o arathi, które zakończyło całonocne bhadżany. Po arathi Swami polecił rozdać prasadam i pilnował, aby każdy otrzymał słodki ryż i ryż z tamaryndą serwowane na liściach.
Ponownie wyruszył na objazd holu, po czym udał się do pokoju interview i po pół godzinie skierował się do Swojej kwatery, błogosławiąc po drodze wielbicieli.
Wieczorem Bhagawan przybył na darszan o 17:15, kiedy już trwały bhadżany. Obejrzał ubrania przygotowane dla grupy z Orissy i udał się na podium, gdzie siedział blisko godzinę. Podczas bhadżanów rozdawano kalendarze. W tym czasie w holu znajdowali się wielbiciele z Orissy, którzy otrzymali domy zbudowane przez Bhagawana po wielkiej powodzi w tamtym regionie. Przyjechali tutaj podczas święta Śiwaratri, a tego dnia, Swami postanowił obdarować ich ubraniami. Panie z tej grupy poproszono, aby zebrały się w holu bhadżanowym i Swami udał się tam, aby je pobłogosławić. Rozmawiał z niektórymi z nich, po tym, jak rozdano im wibhuti i sari. Następnie wrócił na podium a mężczyźni z Orissy również otrzymali wibhuti i ubrania. O godzinie 19:00 Swami przyjął arathi i wrócił do Swojej kwatery. Z radiosai.org tłum. J.R.
MYŚL DNIA 12.02.2010 r. Mahaśiwaratri
Każdą noc spowija mrok. Lecz dziś jest Śiwaratri (święta noc Pana Śiwy). Jaka jest różnica pomiędzy ratri (nocą) a Śiwaratri? Dla człowieka, który rozpoznał swoją boskość, każda noc to Śiwaratri. Dla człowieka zagłębionego w doczesnych troskach wszystkie noce są takie same. Taką noc spowija mrok. Ale noc Śiwaratri okrywa blask. Duchowość jest latarnią, która wysyła światło do człowieka pełnego rozpaczy, pogrążonego w niespełnionych pragnieniach. Imię Boga to latarnia. Przez intonowanie imienia można poznać tego, który je nosi. Celem obchodzenia Śiwaratri jest rozpoznanie wszechobecności Boga. Nie jest tym celem służba polegająca na poście i całonocnym czuwaniu. Są to jedynie rzeczy dodatkowe służące do osiągnięcia tego, co jest uważane za najwyższy cel. Lecz uświadomienia sobie Boga nie powinno się odkładać na jakąś odległą przyszłość. Trzeba się za to zabrać tu i teraz. Taki jest cel Śiwaratri. -BABA z www.sathyasai.org.pl
Powrót do spisu treści numeru 49 - styczeń-luty-marzec 2010