Budda
starał się dociec, dlaczego umysł jest zakłócany. Nie był w stanie znieść
niczyjego cierpienia. Był głęboko przejęty widokiem ludzi w podeszłym wieku.
Intrygował go widok martwego ciała. Żadne z tych naturalnych zjawisk nie dawały
spokoju jego umysłowi. Budda traktował ruchy planet, a także Słońca i gwiazd,
jak naturalne zjawiska. Podejmował wiele duchowych praktyk, by dociec, co jest
przyczyną tych zjawisk.