Bogactwo
życia numer 35 - wrzesień-październik 2006
Sai Ram wszystkim!
Oto opowiadanie przypominające nam, że należy się cieszyć tym, co się ma i odróżniać „pragnienia” od „potrzeb”.
Cieszcie się błogosławieństwem Sai
Pewien zamożny człowiek zabrał syna w podróż po kraju, pragnąc mu pokazać, jak bardzo bywamy ubodzy.
Spędzili kilka dni na farmie biedaków. W drodze powrotnej ojciec spytał syna, „Co sądzisz o naszej wyprawie?” „Była wspaniała, ojcze.” „Zauważyłeś jak bardzo ubodzy mogą być ludzie?” zapytał ojciec „O, tak,” – odpowiedział syn. „Więc czego się nauczyłeś?” Syn odparł, „Zwróciłem uwagę na to, że my mamy jednego psa, a oni cztery. My mamy basen, który zajmuje połowę ogrodu, a oni potok, który ciągnie się bez końca. My mamy w ogrodzie importowane latarnie, im nocą świecą gwiazdy. Widok z naszego patio kończy się na placu przed domem, oni widzą cały horyzont. My mamy niewielki kawałek ziemi, a oni pola, których nie sposób ogarnąć wzrokiem. My mamy służących, którzy nas obsługują, oni służą sobie nawzajem. My kupujemy żywność, oni mają własną. My, aby czuć się bezpiecznie, otoczyliśmy posiadłość murami, oni mają przyjaciół.”
Ojcu odebrało mowę. Potem syn dodał: „Dzięki ci, tato, za to, że mi pokazałeś, jak bardzo jesteśmy ubodzy.”
Zbyt często zapominamy o tym, co mamy. Koncentrujemy się na tym, czego nie mamy. To, co dla jednego nie ma wartości, dla drugiego jest bardzo cenne. Wszystko zależy od punktu widzenia. Nie uwierzycie, co może się stać, jeśli wszyscy podziękujemy za posiadane bogactwa, zamiast się martwić i pragnąć więcej.
Cieszcie się wszystkim, co macie, a zwłaszcza przyjaciółmi.
z SatGuru tłum. J.C.
powrót do spisu treści numeru 35 - wrzesień-październik 2006