Fragment z „Sainandana”
– z historii o Swamim pisanych przez studentów
Rama
przybył na Ziemię z łukiem i strzałami, Kriszna posiadał Sudarśan Ćakrę, lecz nasz Pan przyszedł z potężną bronią, która
nazywa się Miłość. Ta Miłość przyciąga miliony ludzi z całego świata. Miłość
Baby dla uczniów jest jedyna w swoim rodzaju. Około ¾ swego czasu przeznacza On
dla dobra i pomyślności Swoich studentów. Mój młodszy brat wrócił z domu po
wakacjach. Kiedy jeszcze był w domu, matka zapytała go co chciałby zjeść. On odpowiedział
– badushah (hinduskie słodycze), bo
właśnie to lubił. Gdy wrócił z domu Bhagawan wezwał go i zapytał: „Co chcesz?” Chłopiec odrzekł:
„Bhagawan, chcę Ciebie.” Bhagawan powiedział: „Nie, prosiłeś matkę o badushah, więc masz.” Zmaterializował słodycze
i włożył mu je do ust.Pewnego razu staruszka pochodząca z Pendźabu przyjechała do Parthi i Bhagawan wezwał ją na interview. Staruszka roniła łzy, ponieważ nie miała wnucząt. Bhagawan ze współczuciem powiedział: „Matko, nie jest twoim przeznaczeniem posiadać wnuka.” Kobieta z wielką wiarą i odwagą odparła: „O Panie! Jeśli zapomniałeś zapisać to w niebie, to zapisz przynajmniej teraz.” Bhagawan zadowolony z jej odpowiedzi rzekł: „Niech tak będzie.” Po roku, ta sama staruszka przyjechała do Prasanthi Nilayam z wnuczkiem w objęciach. Taka musi być nasza wiara w Bhagawana.
Naszym zadaniem jest sławienie i pomoc w rozpowszechnianiu Jego przesłania w każdym zakątku świata oraz wypełnianiu Jego ziemskiej misji. My, dzieci Sai będziemy okrążać świat, szerząc Jego orędzie ze słowami Sai Ram na ustach.
Z „Sainandana” tłum. J. R.