18 sierpnia 2009, w wieku 95 lat, opuścił plan ziemski nasz ukochany Brat – Stanisław Daszkiewicz z Tczewa, dobrze znany wielbicielom Sathya Sai Baby z Polski i zza granicy.
W roku 2006 – pomimo zupełnej utraty wzroku - dzielnie uczestniczył w ogólnopolskim zjeździe wielbicieli Sai w Sobieszewie.
2006 – Stanisław na zjeździe wielbicieli Sai w Sobieszewie z autorką artykułu
Miałam zaszczyt razem z koleżankami pomagać Stasiowi – jak go wszyscy nazywaliśmy (co przypominało mu jego dzieciństwo) – w codziennym uczestniczeniu w bogatym programie zjazdu. Bardzo przeżywał nasze zajęcia i spotkania z bliskimi mu wielbicielami Sai. Kilka lat wcześniej, mimo postępującej ślepoty – napisał książkę – zbiór felietonów i wierszy pt. „Ścieżki do Ciebie uprzątam Panie…”, którą sam wydał przy pomocy rodziny i przyjaciół. Nasza redakcja „Światła Miłości” oraz inni przyjaciele pomagali w kolportażu żółtej książeczki. Większa część nakładu została przeznaczona jako podarunek dla polskich bhaktów Sai.
Stanisław był od początku członkiem Stowarzyszenia Sathya Sai i z radością brał udział w spotkaniach Organizacji Sai. Interesowały go wszystkie sprawy z życia Organizacji i ruchu Sai Baby. Przebywał kilkakrotnie w Prasanthi Nilayam. Podczas interview (chyba w 1995 roku) otrzymał szatę od Swamiego, z którą się nie rozstawał.
Przeżył trudne wojenne czasy. Z wykształcenia był meliorantem. Sporządził plany melioracji Żuław. W przedwojennym Krakowie zetknął się z ezoterycznym czasopismem „Hejnał”, które przybliżyło mu ścieżkę radża jogi. Jeszcze do niedawna potrafił wykonać jedną pozycję jogi - stanie na głowie. Bardzo dzielnie radził sobie w ostatnich latach. Odwiedzali go córka, wielbiciele Sai z Trójmiasta oraz dwie lektorki, które czytały mu literaturę Sai oraz prowadziły jego korespondencję. Prawie do końca mieszkał sam koło dworca w Tczewie.
Jego życie pełne było duchowych przeżyć, począwszy od dzieciństwa, później poprzez cudowne ocalenie w czasie wojny i bycie ze Swamim.
E.Garwacka-Goralik